Wafle produkują 0,5V, tak więc aby
uzyskać 12V trzeba połączyć 24 wafle szeregowo.
Aby naładować akumulator 12V potrzebujemy jednak więcej voltów. Przydało by się mieć około 14-15V (30 wafli). Musimy także wziąć poprawkę na nasze warunki geograficzne bowiem posiadamy wiele miesięcy gdzie światło jest rozproszone. Wafle monokrystaliczne będą najlepiej w takich warunkach się sprawdzać, ale musimy posiadać ich jeszcze więcej niż wartość nominalna. Także w lecie sytuacja wcale nie jest lepsza. Duża ilość słońca powoduje, iż wafle będą się nagrzewać, a to powoduje (niestety) spadek ich wydajności. To wszystko doprowadza do tego, że aby zbudować panel 12V potrzebujemy około 36-ciu wafli. Ułożone np. w układ 6 x 6 (sześć rzędów po 6 kolumn) z niewielkimi przerwami pomiędzy zajmą powierzchnie 1m x 1m = 1m2. To oznacza, że w słoneczny dzień będziemy dysponować panelem 18V * 8A = 144W !! :)) Wnioski :
Na każde 36 wafli zawsze w wyniku przeróżnych zdarzeń kilka się połamie (a to podczas lutowania, a to podczas przenoszenia, a to podczas nanoszenia na powierzchnię docelową), tak więc potrzebujemy 'nadmiarowo' około 4-ech wafli. Wnioski ostateczne :
Na zdjęciu: luźno położone wafle po dolutowaniu taśm.
|